Dezintegracja
Definicja
Teoria Dezintegracji Pozytywnej wyróżnia pięć poziomów w rozwoju człowieka (jego wewnętrznego środowiska psychicznego) oraz czynniki wywierające presję na zachowanie. Pierwszy poziom: integracja pierwotna, jest jakby punktem wyjściowy dla rozwoju człowieka. Na tym poziomie dominuję czynnik pierwszy: fizjologia. Do ciekawostek można zaliczyć fakt, że w/g autora TDP, Kazimierza Dąbrowskiego, zdecydowana większość ludzkości znajduję się w tym punkcie wyjścia. Na tym poziomie, występują też ludzie 100% zintegrowani wewnętrznie, czyli tzw psychopaci. Integracja druga, globalna, jest ostatnim, piątym, najwyższym etapem na drodze rozwoju człowieka. Dominującym czynnikiem jest: ideał osobowości, przy braku innych tzw dynamizmów. Trudno mi sobie nawet wyobrazić, takiego, dobrego z natury człowieka. Historia ludzkości jednak zna przypadki osób bliskich tego ideału.
Drugi poziom: dezintegracja jednopoziomowa. Jest to pęknięcie pierwotnego, psychicznego mechanizmu, a zarazem utworzenie środowiska wewnętrznego w człowieku. Dominuję czynnik drugi: społeczny wpływ. Jest to bardzo krytyczny poziom ze względu na wewnętrzne rozdarcie połączone z brakiem środków mogących go załagodzić. Rodząca się wrażliwość jest siłą, która nie pozwala cofnąć się na niższy poziom. Napięcia i wątpliwości przeistaczają się w zaburzenia psychiczne. Często występuje depresja, a także bardzo silne skłonności samobójcze.
Dezintegracja rodziny.
Etapy rozwoju dotyczą, nie tylko pojedynczych osób, ale też związku kobiety i mężczyzny wraz z dziećmi, zwanego potocznie rodziną. Wystarczy przeanalizować dezintegrację jednopoziomową, w której nad czynnikiem typowo fizjologicznym, zaczyna dominować czynnik społeczny. Wtedy, jakby wbrew logice, w opinii wielu, taka rodzina uzyskuje pogardliwe miano patologii. Bardzo kuleje rozeznanie prawdziwej patologii, odróżnienie tego co szkodliwe, od tego co pozytywne.
Dezintegracja jednopoziomowa jest najbardziej niebezpiecznym etapem w rozwoju człowieka. Ten etap powinien być otoczony szczególną opieką, życzliwym wsparciem oraz empatią i zrozumieniem. Szczególnie w przypadku rodziny. Gdy tego nie ma, rodzina zamiast rozwinąć się, wraca najczęściej do pierwotnego etapu, w którym dominuje czynnik fizjologiczny. Bardzo rzadko udaje się rodzinie wejść na stabilniejszy poziom dezintegracji wielopoziomowej - częściej grzęźnie w chorobach zarówno fizycznych, jak i psychicznych.
Pomoc dla rodzin stała się kartą przetargową w polityce. Jest to zbyt poważna instytucja, aby ją do takich celów używać, bez strat i szkód. Rozwój antykoncepcji i seksualizacja oraz brak rozeznania Kościoła (duchowych i świeckich) w tym temacie, są nadal przyczyną wielu nieporozumień w rodzinie. Ta intymna sfera, ponoć zarezerwowana dla małżeństw, ma swoje etapy rozwoju. Zawiera hierarchizacje i nikt nie powinien być potępiany za to, że utknął na jakimś etapie. Tutaj widać poważne niedobory w miłości bliźniego lub, jak kto woli, w ludzkich odruchach.
Trzeci poziom: dezintegracja wielopoziomowa spontaniczna. Jest to zasadniczy przełom w rozwoju, gdyż pojawia się hierarchizacja, siła (umiejętność) która pcha człowieka (kanalizuje) ku górze. Charakterystyczne dynamizmy, to: zdziwienie w stosunku do samego siebie i otoczenia, zaniepokojenie sobą i otoczeniem, niezadowolenie z siebie, poczucie niższości w stosunku do samego siebie, poczucie wstydu i winy, nieprzystosowanie pozytywne, instynkt twórczy. Związki z innymi stają się wybiórcze i wyłączne.
Hierarchizacja
Jest to pewna wiedza (doświadczenie), która pozwala przeżyć uczucia i popędy będąc świadomym ich wielopoziomowości. Jest to bardzo pożyteczne, aby uzmysłowić sobie to, że współczesna ludzkość nie zna hierarchizacji, przez co pogrążona jest w depresji i poczuciu winy/krzywdy. Za przykład może posłużyć podejście do rozpusty i chciwości. Rozpusta ma wydźwięk zdecydowanie negatywny, mimo że też ma różne poziomy. Nie jest to tylko rozładowanie napięcia, ale również może to być: wyłączność (wierność) partnerów, wyraz troski, pragnienie potomstwa. Chciwość jest nie tylko zaradnością, ale również może być: pożądaniem władzy, chęcią dominacji itp. Więcej opisałem w rozdziale dusza
Czwarty poziom: dezintegracja wielopoziomowa zorganizowana. Jest to nadal poziom dezintegracji, ale jest on najspokojniejszy ze wszystkich. Hierarchizacja wartości i celów jest na tym etapie już bardzo wyraźna i wciąż się umacnia. Pojawia się czynnik trzeci: wybór i ograniczenie czynnika fizjologicznego i społecznego. Charakterystyczne dynamizmy, to: empatia, świadomość i samoświadomość na wysokim poziomie oraz samowychowanie i autopsychoterapia.
Pokuta
Dla mnie osobiście, poziomy TDP logicznie opisują jak powinna wyglądać metanoja (pokuta), czyli zmiana myślenia, nawrócenie. Być może błędnie, ale na chwilę obecną myślę sobie, że wreszcie zrozumiałem sens pokuty.
Inicjacja
Trójkąt Karpmana
pozbawione prawdziwych autorytetów, egoistyczne relacje międzyludzkie