Epilog
Zrozumienie tych rzeczy, które wypunktowałem na swojej stronie, były dla mnie tzw kamieniami milowymi w życiu. Dla własnego samopoczucia, pozwoliłem sobie napisać takie osobiste wypracowanie. Mam wrażenie, jakby od otaczających ludzi dzielił mnie mur. Być może jest to ludzki egoizm, czy inne sprawy, opisane w rozdziałach. Mam fajne, choć nieliczne grono przyjaciół i liczne grono znajomych. I trochę mnie dziwi, ta niewidzialna cenzura, która nie pozwala na większą zażyłość. Mam nadzieję, że choć w jakiejś części potrafiłem dobrze uchwycić, to coś: zakłamanego i ohydnego, co czyni człowieka samotnym i bezradnym.
Wspomnę jeszcze tylko, że jestem dda i czasem napiszę coś w internecie jako biznesinfo. Jako dda wiem, że wadliwe relacje międzyludzkie, dobrze są opisane w trójkącie Karpmana. Na własnej skórze przekonałem się jak w dzisiejszych czasach trudne potrafią być sytuacje w małżeństwie i w rodzinie. W obecnych czasach możemy zaobserwować jak wyniszcza się duszę, przy zachowaniu w miarę zdrowego ciała. Władze duszy są zniewalane sposobami opartymi na kłamstwie. Mam nadzieję, że udało mi się rzucić trochę światła na ten proceder. I jak przystało na melancholika, kończę w sposób niezbyt radosny. Napisałem to wszystko z nadzieją, że w prawdzie tkwi wyzwolenie.
Wszystkie tu podjęte tematy są znane i często wałkowane. Jednak w jaki sposób są ukazane na stronie, jest tylko i wyłącznie moim wyborem. Dość trudno będzie mi przedstawić źródła z jakich korzystałem, przy tworzeniu tego swoistego kompendium, ale postaram się sukcesywnie je uzupełniać.
Planowanie
czyli to bez czego melancholik żyć nie potrafi
Zdrowie
maszyna rife'a